kwietnia 02, 2013

kwietnia 02, 2013

Bo prosić to już nie ma co ..


Nic nie chcę mówić ale prognoza pogody na jutro po prostu mnie przeraziła. Siedzę i się zastanawiam, wczoraj był dzień żartów, a dzisiaj? Jakie 30cm śniegu???? Przecież to jakieś nieporozumienie...
Nasuwa się tylko jedno pytanie, JAK ŻYĆ ???

Strajkuję, nie chce się mnie ani czytać, ani pisać recenzji. Mam focha.

16 komentarzy:

  1. Rysunek świetny. I podpisuję się pod Twoim pytaniem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rysunek nawet mnie rozbawił, szkoda,że nie można tak zrobić prawda?:)

      Usuń
    2. Oj prawda, a prognoz to już nawet nie oglądam, bo już tyle razy mnie oszukali, że wiosna nadchodzi, a potem znów padał śnieg...

      Usuń
    3. W prognozach już przestali obiecywać, sami sobie odpuścili...

      Usuń
  2. No tak: ile można czekać? u mnie dziś świeciło słoneczko, ale było strasznie zimno brrrrrr

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nich no ja pomyślę..czy było u mnie słoneczko? Wczoraj zaszczyciło moje osobiste niebo, uwaga!
      Na całe 10min. Już biegłam po okulary przeciwsłoneczne;)

      O zimnie już nic nie mówię nawet:(

      Usuń

  3. Dzisiaj u mnie było uroczo:) Słoneczko świeciło, śnieg zaczął się topić, już, już widać było pierwszy krok wiosny, a tu o rany od jutra śnieg, pojutrze śnieg z deszczem...Nie wytrzymam, ja już nie chcę zimy!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To choć dziś była namiastka, wiosenki, a u mnie nic:(
      Pomarzyć mogłam, od jutra zima, szara, bura, ponura.
      Może faktycznie trzeba za włoski przyciągnąć do nas wiosnę?:)

      Usuń
  4. Ty mnie nie strasz ... PRAGNĘ WIOSNY jak tu pisze... Mam dość już tego zimna w tym roku protestuje !!!

    OdpowiedzUsuń
  5. W taką pogodę człowiek powinien obrazić się na cały świat, siedzieć w domu pod kołdrą z dobrą książką i gorącą herbatą...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzeba będzie tak uczynić, zasiąść pod kocem z książką, dzbankiem herbaty z cytryną na stoliku:)

      Usuń
  6. Wcale, ale to wcale Ci się Aguś nie dziwię...
    Pogodna okropnie odstręcza od jakiejkolwiek działalności, no i ten brak słońca :( Dobrze, że chociaż u Ciebie zielono:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Brak słońca jest najgorszy! cieszę się,że moja zieleń chociaż troszkę poprawia nastrój:))
      Anitko jak nasze opowiadanie kochana??:)
      Pozdrawiam!

      Usuń
    2. Bardzo chciałabym napisać Ci że jak rwąca rzeka itd, ale niestety nie mogę :( od dłuższego czasu nie napisałam ani słowa. Zarówno w opowiadaniu jak i na bloga. Ani w ogóle.

      Usuń
    3. Ochhh, to z braku słońca! To nic, poczekamy:)

      Usuń

Copyright © Niekończące się marzenia , Blogger