maja 31, 2013

maja 31, 2013

Życie Pi - film



Dużo słyszałam o tym filmie, w końcu swego czasu niemalże w każdej reklamie, pokazywano zwiastuny niezwykłego filmu. Bardzo go chciałam obejrzeć, jednak czułam pewne obawy czy aby nie będzie przereklamowany. Na szczęście obawy pozostał obawami, nie rozczarowałam się wręcz przeciwnie. 
Myślałam,że jest to tylko opowieść o młodzieńcu, który ocalały z zatopionego statku walczy o życie na wielkiej wodzie, mając za "towarzysza" tygrysa, jednego z najgroźniejszych. 
To nie  była bajka, mimo,że spodziewałam się czegoś na kształt baśni, jakże byłam w błędzie. 


Opowieść Pi, ma piękne przesłania, daje wspaniałe lekcje życia, wzrusza, mobilizuje. 
Chłopiec próbował za wszelką cenę nawiązać nić zaufania, przyjaźni z tym dzikim zwierzęciem. 
Bo to ono motywowało go do życia, do tego by się nie poddać. 



Chwilami czuje się niesamowitą więź, jakby jednak ta niebezpieczna przygoda, połączyła tych dwojga, Pi również odnosi takie wrażenie. 
Podczas całego filmu opowiada co czuje, jak zmienia się człowiek w obliczu głodu, strachu. 
Godzi z tym co nieuniknione,a zarazem walczy o przetrwanie.



Dawno nie przeżyłam tylu emocji podczas oglądania, nie spodziewałam się,że zżyję tak bardzo z Pi i wczuję w jego uczucia, kiedy przyszło mu zmierzyć z rozczarowaniem, bólem,rozstaniem bez pożegnania. 
Wróciłam z pięknej podróży, pełnej strachu, niepewności oraz wiary. Otrzymałam wielu mądrych lekcji, tylko czuję smutek, który również odczuwał Pi...
Szczerze polecam, jestem zachwycona.
Dwie godziny zleciało nawet nie wiem kiedy..:)





10 komentarzy:

  1. Byłam na tym filmie w kinie, ale mnie nie zachwycił. Nie podobało mi się to zmieszanie religii - niemożliwe to i dość głupie. Sama historia również nie zrobiła na mnie jakiegoś szczególnego wrażenia, choć końcowa puenta była ładna. Gra aktorska również na plus, a zdjęcia to największy atut tego filmu. Przepiękne!
    Cieszę się, że Tobie przypadł do gustu. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzisz mnie się wszystko podobało:) właśnie wątek z religią był świetny,mądrze, ciekawie opowiadane, mnie jakoś nie raziło:) ale to już wiadomo nie każdemu musiało odpowiadać:) historia też super, akurat wrażeń nie brakowało:) z tym,że wiadomo każdy oczekuje czegoś innego:)

      Usuń
  2. Książkę to czytałam dawno temu (i niewiele z niej pamiętam), a filmu nie widziałam (jak zresztą większości, bo jakoś mnie do filmów mało ciągnie), ale te zdjęcia jakoś do mnie trafiły i może kiedyś obejrzę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Paulinko ja filmem jestem oczarowana, ale jeżeli człowiek oczekuje po nim pełnej akcji to niestety się rozczaruje..
      Ja nie sądziłam,że jest on pełen nauk, przekazu, przyznam się,że spłakałam się na nim, jak nie wiem co;)

      Usuń
    2. Mnie tam akurat nie wiadomo jaka akcja nie jest potrzebna do szczęścia;))

      Usuń
    3. ;)) jak będziesz miała chwilę oglądnij sobie, jestem ciekawa co o nim powiesz:))

      Usuń

  3. Aguś już wcześniej mnie przekonałaś do obejrzenia tego filmu. Muszę go poszukać:):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, jestem ciekawa Twoich wraże!:) jak tylko obejrzysz powiadom mnie:)

      Usuń

Copyright © Niekończące się marzenia , Blogger