sierpnia 31, 2013

sierpnia 31, 2013

Moja domowa perełka


Wyobraźcie sobie,że w mojej domowej biblioteczce na honorowym miejscu stoją sobie poezje Adama Mickiewicza z roku 1888 ! Myślę,że należą już do antyku, okładka jest już powiem szczerze marnym stanie, ale mama zabrania jej kleić bo jak twierdzi z czymś wiekowym trzeba się fachowo obchodzić, jak? Tego już mi nie powiedziała. No więc stoją sobie te poezje i patrzą na mnie. Postanowiłam się nimi wam pochwalić. 
Język jest po prostu wspaniały! Znajdziemy tutaj ballady i romanse, Sonety erotyczne (jeden z nich wam zaprezentuje;>) 
Sonety Krymskie oraz Erotyki i Elegie:) 
Oraz wiele innych pięknych. Wpleciony jest język francuski, przez co nadaje romantyzmu tym wszystkim poezjom:)









Przypomnienie

Lauro! czyliż te piękne wieków naszych lata,
Jeszcze się kiedy twojej malują pamięci,
Kiedyśmy sami sobą zajęci,
Dbać nie chcieli o resztę obcego nam świata?

Chłodnik, co się zielonym jaśminem wyplata,
Strumień, ci z miłym szmerem po łące się kręci;
Tam nas często, wzajemnie tłumaczących chęci,
Później nocy miłośna osłoniła szata.

A księżyc, zpod bladego wyjrzawszy obłoku,
Śnieżnie piersi i złote rozświecał pierścienie,
Boskiego wdzięków twoim uroku.

Wtenczas serca porywa słodkie zachwycenie,
Usta się spotykają, oko ginie w oku,
Łza ze łzą i z westchnieniem miesza się westchnienie!



Prawda,że piękne i romantyczne? Achh rozmarzyłam się... Teraz już mężczyźni nie piszą wierszy, poezja to pojęcie całkiem obce, cóż poradzić... dobrze,że chociaż można sobie powspominać i wyobrazić jak to kiedyś było. Ja to jednak powinnam się była urodzić w innej epoce:)


19 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Ciesze się, bo jakoś tak pomyślałam,że chyba jest się czym pochwalić:)

      Usuń
  2. Rzeczywiście prawdziwa perełka!

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj jak ma ponad 100 lat to nie wiem, czy nie trzeba jakiegoś zezwolenia na wywożenie jej za granicę ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wywozić nikt nie ma jak na razie zamiaru:) ja bym tylko chciała żeby się zachowała jak najdłużej:)

      Usuń
  4. Aguś, ale masz niesamowitą, cenną pamiątkę, a zarazem "zabytek", którego strach ruszać, żeby kartki nie uległy jeszcze większemu zniszczeniu:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, uważać muszę bardzo ponieważ niektóre karteczki już są "luzem" no i jak wspomniałam mama nie pozwoliła skleić bo niby nie wolno.

      Usuń

  5. Wow, pogratulować tylko takiego arcydzieła w domowej biblioteczce. Mam dla Ciebie linka TUTAJ z ciekawymi informacjami, powinny się przydać :)

    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo Ci dziękuję za link!:))) Już zaglądam:))

      Pozdrowionka:)

      Usuń

    2. Mam nadzieję że się trochę przydało info :)

      Usuń
    3. Oczywiście,że się przydało:) Bardzo dziękuję, przede wszystkim za chęć pomocy:)

      Usuń

    4. To byłby nawet ciekawy temat na posta trzeba by tylko zebrać jeszcze trochę więcej informacji :))

      Pozdrawiam

      Usuń
  6. Piękna pamiątka:) Sama mam kilka takich "kwiatuszków" będących pamiątkami po minionych pokoleniach. Między innymi na półce stoi "Bez dogmatu" Siekiewicza z 1891 r.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ochh to rzeczywiście również masz się czym pochwalić!:) Musimy dbać o nasze skarby!:))

      Usuń
  7. Rzeczywiście poezja wydaje się być teraz taka obca.. A takiego egzemplarza naprawdę zazdroszczę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety do poezji w dzisiejszych czasach podchodzi się z drwiną, że to takie "typowe dla bab" Jakoś kiedyś mężczyźni potrafili być romantyczni, nie tracąc na męskości...I kobiety chyba były bardziej wrażliwe.

      Usuń

Copyright © Niekończące się marzenia , Blogger